JAK PRZEJŚĆ Z KONTA SYMULACYJNEGO NA REALNE

Masz problem z przejściem z konta symulacyjnego na realne? Na symulatorze dość łatwo zarabiasz pieniądze, ale z chwilą przejścia wszystko się sypie? Nie jesteś jedyny i chociaż nie ma na to magicznego rozwiązania, to chętnie wskażemy Ci sześć punktów, które są kluczowe, by wszystko w końcu zagrało.

  1. Sprawdź swoje zasady i strategie na co najmniej stu transakcjach

Nauka potrzebuje danych, najlepiej dużo, dlatego, zanim postanowisz przenieść się z konta demo na realne, poświęć czas na wielokrotne, powtarzalne przetestowanie swojej wiedzy, umiejętności i znajomości instrumentu, z którym pracujesz. Im więcej transakcji, tym lepiej poznasz własną strategię, dowiesz się, czy możesz ją zastosować, czy jednak należy poszukać czegoś innego. Wraz z kolejnymi powtórzeniami nabierasz zaufania do własnych poczynań i bezcennego doświadczenia, jeszcze zanim zaczniesz obracać prawdziwymi pieniędzmi. Nie musisz jednak poświęcać na to miesięcy – możesz wykonać to przy pomocy market replay i zajmie Ci to jeden dzień. Jest to znacznie lepsze narzędzie, niż próby robienia backtestu, gdzie wykres się nie porusza, a każdy wynik można dopasować do strategii, a nie odwrotnie. Backtest nie pozwala również na wyrobienie sobie pozytywnych nawyków, jest więc dla nas bezwartościowy. 

  1. Używaj pozycji o podobnej wielkości

Wykonując testy na koncie symulacyjnym, staraj się posługiwać takimi samymi kwotami, jakich będziesz używał na realnym koncie. Money management to bardzo ważna umiejętność, której nie nauczysz się, otwierając konto symulacyjne na milion dolarów, którymi faktycznie nie dysponujesz. Przyzwyczajenia i doświadczenie, które zebrałeś, przestają mieć jakiekolwiek odniesienie do Twojej nowej rzeczywistości – jakbyś zaczynał kompletnie od zera, zielony jak młode listki na wiosnę. Gdy nagle zamiast 1000 dolarów na pozycję zarabiasz 1, tracisz też pozytywne emocje, które powinny Ci towarzyszyć gdy odnotowujesz zysk. Podobny problem może pojawić się gdy na koncie symulacyjnym grasz znacznie mniejszymi kwotami niż w późniejszym czasie na koncie realnym – znów tracisz nawyk dysponowania określonymi kwotami.

  1. All in, all out, czyli zarządzanie pozycją

Jeśli ustawiasz sobie w strategii jeden stop loss, jeden target, to zachowujesz pewną prostotę, którą łatwo Ci będzie później przełożyć na rynek realny, na którym pojawiają się emocje. A gdy zaczynasz kombinować, przesuwać i wchodzić w uznaniowe zarządzanie własną strategią – Twoje ćwiczenia przestają mieć sens. Nie dają Ci tego zapewniającego pewność ruchów doświadczenia, o które nam przecież chodzi. Takie minimalistyczne podejście – jeden stop loss, jeden target – polecamy z trzech powodów. Po pierwsze pomoże Ci to skupić się na procencie Twoich zwycięstw, nie zaś na mocnym zarządzaniu pozycją i zyskach. Po drugie-w ten sposób pojawia się intuicyjność i doświadczenie oraz zaufanie do własnej strategii, którą naprawdę sprawdziliśmy, a nie, którą non stop modyfikowaliśmy. I po trzecie, może najważniejsze, takie podejście zmusza Cię do stosowania odpowiedzialnego stop loss’a oraz zwracania uwagi kiedy strategia nie działa, a pozycja jest zła i należy z niej wyjść. 

  1. Reguły wejścia i wyjścia

Wykonując test na koncie symulacyjnym, a później przechodząc na konto realne, musisz mieć klarowne reguły wejścia i wyjścia z pozycji i, przede wszystkim, stosować je. Nie mogą się one zmieniać w zależności od pogody czy widzimisię, ponieważ tracisz wtedy pewność – zarówno siebie, jak i strategii. Pamiętaj, że musisz ćwiczyć tak, jak grasz, że wyniki z praktyki musisz przenieść na swoje późniejsze realia. Jeśli teraz będziesz pozwalał sobie na olewanie niektórych zasad „bo to tylko demo”, to jak nauczysz się radzić sobie z daną sytuacją? Bylejakość na żadnym poziomie Twojego rozwoju nie jest dla Ciebie dobra. 

  1. Kiedy wykonujesz test śledź swój proces decyzyjny w dzienniku tradera

Kiedy ćwiczysz swoją strategię i proces handlowy – musisz wiedzieć, czemu ta transakcja wygląda, jak wygląda. Dlaczego podejmujesz daną decyzję? Czym się kierujesz? W ten sposób tworzysz swój kręgosłup decyzyjny, który będzie Ci potrzebny, gdy zaczniesz ryzykować prawdziwe pieniądze na koncie realnym. Dzięki niemu w chwili stresu czy przypływu adrenaliny będziesz doskonale wiedział, jak masz się zachować z daną pozycją – bo już to przecież robiłeś. Rób notatki, analizuj je, wyciągaj wnioski i wprowadzaj poprawki. Raportując swoje własne działania dla samego siebie, nie tylko będziesz mógł je ulepszać, ale będziesz również widział postępy, jakie robisz Ty i Twoja strategia. Jeśli zrobisz sobie przerwę w tradingu to właśnie dziennik tradera pozwoli Ci wrócić do gry, nieważne czy po tygodniu, miesiącu czy trzech – Twoje własne notatki wprowadzą Cię z powrotem w rytm.

  1. Rutyna przed tradingiem

Nasze mózgi uwielbiają sytuacje rutynowe, bo to pozwala im oszczędzać energię i usuwa z równania zarówno emocje, jak i zbędne myślenie. Ponadto takie zachowanie nas wycisza, pozwala się skupić na tym, co będziemy robić za chwilę. W dobrej przedtradingowej rutynie koniecznie musi znaleźć się miejsce na dwa zadania:

– odczytywanie i ponowną analizę notatek z dnia poprzedniego – co zrobiłeś, jakie błędy chciałbyś dzisiaj poprawić, a może przeciwnie, coś chciałbyś powtórzyć

– przypomnienie sobie zasad i działań, które powinieneś podejmować i na które musisz zwracać uwagę

Reszta zależy już tylko i wyłącznie od Ciebie. Nawet jeśli wydaje Ci się, że nie masz na to czasu – wystarczy 15 minut, a zobaczysz, jak wiele zmieni się w Twoim tradingu.

 

Czy jest prostsza droga? Pewnie tak, ale nazywamy ją fartem i nie warto się na niej opierać. 

Co możesz jeszcze zrobić, by sprawniej przejść z konta symulacyjnego na realne? Tego dowiesz się podczas jednego z darmowych spotkań NA ŻYWO, które organizujemy w każdy  wtorek o godzinie 20:00. Więcej informacji pod linkiem www.tradingzmentorem.pl

By admin

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *