Giełda walut jest miejscem ogromnych możliwości i szans. I to żadna tajemnica, że zręczny trader może wykorzystać znaczną większość, zwiększając swój kapitał. O czym musi pamiętać każdy, kto wchodzi na drogę inwestora… Straty to naturalna część inwestycji.
Świadomość ich występowania pozwoli zachować zdrowy rozsądek.
Co najważniejsze, kiedy przygotujesz się, że mimo wszystko część transakcji będzie obarczona stratami, łatwiej przyjdzie Ci trzymanie się strategii. Zaufanie wobec założeń wspomnianej strategii i kierowanie się według nich w tradingu to swoisty klucz do sukcesu.
Ale pomijając możliwości i ryzyka, to są takie sytuacje kiedy lepiej w ogóle nie siadać do platformy…
Rynek Forex, kiedy nie inwestować?
Wokół giełdy walut oscyluje sporo wydarzeń, które mają wpływ na to jak dana waluta będzie się zachowywać. To na te bodźce trzeba uważać i wtedy, zalecamy odejście od platformy. Oczywiście są traderzy i strategie, które opierają się głównie o wydarzenia High Impact. Są one bardzo ryzykowne, natomiast zysk może być równie wysoki. To wydarzenia makroekonomiczne i mają ogromny wpływ na rynek Forex.
Tutaj znajdziesz 5 wydarzeń, które wpływają na kursy walut.
Będąc traderem i Twoja strategia wymaga Twojej obecności, ciągłej analizy i przesiadywania blisko komputera. Jeżeli w takiej sytuacji możesz spodziewać się, że danego dnia mogą się pojawić nieoczekiwane zdarzenia, które wyciągną Cię z domu, albo będziesz daleko od komputera to wówczas lepiej nie handlować.
Część strategii wymaga obecności i reakcji na to co się dzieje. Gdy Twoja obecność jest niemożliwa, wówczas odradzamy aktywność na rynku.
95% traderów robi ten błąd…
Wyobraźmy sobie sytuację. Na szybko, bez większych szczegółów.
Jest godzina 17:00, w zasadzie cały dzień minął Ci na lataniu za sprawami. Byłeś zapracowany, dosyć mocno, bo nawet niewiele zjadłeś w tym czasie. Coś cały czas zaprzątało Twoją głowę.
To mogła być praca, jakieś obowiązki rodzinne, albo nawet siłownia i prowadzenie biznesu. Tak czy inaczej, dzień zleciał Ci szybko i brakowało w nim przestrzeni na planowanie i rozmyślanie.
Pełno emocji, biegania… Wszystko, co wyprowadza z równowagi i nie pozwala się zatrzymać, pomyśleć…
Mimo to wracasz, siadasz przed komputer. Otwierasz pozycję. Na szybko, bo coś się dzieje, coś co wydaje się okazją do wykorzystania. Bez analizy, bez przemyślenia, emocje grają pierwsze skrzypce i chęć zrobienia czegoś na giełdzie za wszelką cenę.
To wtedy właśnie nie powinniśmy handlować. Tak wygląda idealny moment, żeby się zatrzymać i zrobić stop.
Rynek Forex, to co dalej…
Dobra organizacja. Zanim usiądziesz do tradingu i inwestycji, miej pewność, że życie prywatne jest ogarnięte.
Oczywiście, nie mówimy tu o idealnej sytuacji, gdzie żadne problemy Cię nie dotykają. Bo te są naturalną częścią życia. Każdego dnia czekają na nas liczne bodźce, przez które pojawiają się stresory. Stresory prowadzą do emocji, w tym stresu i innych negatywnych, które mogą wpłynąć na to czy będziesz realizować plan, jaki sobie założyłeś.
Czasem, co zresztą jest całkiem normalne, zdarzy się, że tylko jeden dzień w tygodniu będzie odpowiedni dla Ciebie, żeby handlować. Nie musisz na siłę szukać kolejnych dni tylko dlatego, żeby tradować dla zasady.
Zasada jest taka, by minimalizować straty i stratne pozycje. Najlepszym sposobem jest unikanie tych sytuacji, w których podjąłbyś złą decyzję inwestycyjną.
Jest wiele zdarzeń, kiedy lepiej unikać rynku, właśnie przez swoje prywatne emocje i uczucia. Warto wówczas pamiętać o money management i zarządzaniu ryzykiem.
Niektóre modele jasno tłumaczą jak działać, żeby codzienne sprawy nie wpływały na Twoje decyzje inwestycyjne.
