Cele i Twój rozwój
Jeżeli interesujesz się samorozwojem to na pewno miałeś styczność z tą metodą ustalania swoich życiowych celów. Ale czy aby na pewno jest ona taka dobra dla Ciebie?
Na początek tworzymy koło życia i dzielimy je na przedziały, jakie – to już zależy od preferencji. Zawsze jednak będzie tam coś o życiu prywatnym, karierze czy zdrowiu, i dla każdego z nich, ustalamy sobie jakiś cel, który musi być SMART. Skrót ten pochodzi od pięciu słów, które powinny charakteryzować każdy nasz cel. I tak, zgodnie z techniką, powinny być one:
Szczegółowe
Mierzalne
Atrakcyjne
Realistyczne
Terminowe
SMART taki mądry?
Nic, tylko ustalać i działać! No właśnie, ale według najnowszych badań postępowanie zgodnie z tym przepisem może, dosłownie, niszczyć Ci życie. Dlaczego? Ze względu na trzy, proste luki, które zawiera.
Po pierwsze technika ta zakłada, że już teraz masz całą niezbędną wiedzę, doświadczenie i przekonania, które pozwolą Ci wyznaczyć takie cele, jakie Ci będą faktycznie służyły. To przecież nieprawda. Dosłownie możemy celować w rzeczy, które są dla nas niezdrowe, ponieważ o tym nie wiemy, mamy złą perspektywę. Ten proces wyznaczania celów w ogóle tego nie uwzględnia i może okazać się, że na końcu drogi wypełnionej ciężką pracą czeka Cię tylko rozczarowanie.
Drugi problem to założenie, że możesz jednocześnie osiągać wiele celów w różnych obszarach życia. A to nie zawsze prawda, bo nawet jeżeli każdy, pojedynczy cel, który sobie wyznaczysz zgodnie z metodą SMART, będzie dla Ciebie osiągalny, to wcale nie znaczy, że wszystkie razem, po zsumowaniu, wciąż takie będą. Doba ma 24h i choćbyś nie wiem jak się gimnastykował – nie będzie miała więcej. Możesz oczywiście zostać mistrzem zarządzania czasem i bardzo to polecamy, ale nie zmieni to ilości godzin, jaką masz do dyspozycji. Zbyt dużo, nawet poprawnie technicznie wyznaczonych celów, jest niemożliwe do wykonania równocześnie.
Ostatni ale ważny minus
Trzeci dziura w tym systemie to wpływ poprawnie wyznaczonych celów na Twoje poczucie skuteczności. Jeśli zrobiłeś wszystko dobrze, starałeś się jak mogłeś, a mimo to Twoje założenia rozminęły się z rzeczywistością – Twoje poczucie własnej wartości spada. Ten punkt odnosi się do drugiego, czyli za dużo na raz, w połączeniu z niedostrzeganiem realnej poprawy. Załóżmy, że Twoim celem jest czytanie książki dwie godziny dziennie. Jest to ambitne, ale wykonalne, pod warunkiem, że masz na to czas – jeśli nie masz, to Twoje poczucie skuteczności spadnie, a wraz z nim samoocena, nawet jeśli czytać będziesz 1,5h co i tak jest świetnym wynikiem. Wpływ nieosiągniętych celów na nasze samopoczucie jest ogromny, musimy więc mieć również to z tyłu głowy, gdy je wyznaczamy. A tego technika SMART nie przewiduje.
Metoda SMART i jej luki
Metoda wyznaczania długodystansowych celów zawsze będzie miała swoje wady i zalety, nie ważne którą wybierzesz. Da się jednak te luki łatać. Po pierwsze regularnie weryfikuj swoje cele – czy to, co sobie założyłeś jakiś czas temu wciąż jest dla Ciebie ważne, interesujące i niesie jakąś wartość? A może Ty, Twoja sytuacja czy pogląd na świat w międzyczasie zmieniły się na tyle, że cel ten stracił sens? Koniecznie sprawdzaj to regularnie, tak byś nie poświęcał czasu na coś, czego już nie chcesz.
Lukę numer dwa wypełni rozsądne planowanie. Rozpisz sobie co byś chciał osiągnąć i zastanów się ile czasu, realnie, możesz na to poświęcić w każdym dniu czy tygodniu, podsumuj ilość godzin i zobacz, czy przypadkiem nie musisz mieć 48h w dobie, żeby je osiągnąć. Dodaj też zapas czasowy na nieprzewidziane sytuacje, które na pewno się wydarzą. Na koniec wybierz cele, które są dla Ciebie najważniejsze i które fizycznie jesteś w stanie wykonać, biorąc na siebie raczej mniej, niż uważasz, że dasz radę. Jeśli będziesz bez problemu radził sobie z tym, co już masz, zawsze możesz dobrać kolejne zadanie, co przy okazji poprawi Ci humor – w końcu tak świetnie sobie radzisz!
Ostatni brak metody SMART,
uzupełnić można regularnym przyglądaniem się swoim postępom. Rób notatki, wykresy, wszystko, co tylko pomoże w określeniu jak idzie Ci realizacja celów. Da Ci to obiektywny ogląd sytuacji, który zawsze pozytywnie wpłynie na Twoją sytuację. Jeśli wszystko robisz jak należy – poprawisz sobie humor upewniając się o tym codziennie. Jeśli nie do końca – jak na dłoni będziesz miał obraz tego, co wymaga poprawek, ale jednocześnie tego, co faktycznie robisz dobrze. To też bardzo ważne! Nikt nie jest od razu idealny w 100% i masz prawo być dumy ze swoich dokonań, nawet jeśli nie są one jeszcze pełne.
A Ty jakie masz doświadczenia z wyznaczaniem długoterminowych celów? Korzystasz lub korzystałeś z metody SMART i masz na jej temat inne przemyślenia? Koniecznie daj nam znać w komentarzach, z chęcią nauczymy się czegoś nowego z Twojego doświadczenia!